Odlot. Wzlot. Lot z. Lot do.
Odlot. Wzlot. Lot z. Lot do. A w środku ludziki z malutkimi walizeczkami. Ubrane zgodnie z porą roku tam, nie tu. Lecą do palm, do piramid, do wysp cudownej urody, do absolutnie doskonałego błękitu wód, do bardzo starych kościołów, pałaców, posągów i bezcennych obrazów. Już czują w ustach smak tamtego wina i tamtych potraw. No i kawy. Zanim samolot Czytaj więcej